Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dampu z pięknego miasta Toruń. Przejechałem już 22270.66 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 23.24 km/h i się wcale nie chwalę ;-)
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dampu.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:648.78 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:27:47
Średnia prędkość:23.35 km/h
Maksymalna prędkość:62.09 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:92.68 km i 3h 58m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.42 km 0.00 km teren
02:06 h 14.96 km/h:
Maks. pr.:36.86 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

26 - Pierwszy rower z Ukochaną! :-)

Niedziela, 28 kwietnia 2013 · dodano: 28.04.2013 | Komentarze 0

Udało mi się dzisiaj namówić moją Miłość do wspólnej przejażdżki. Trasa spokojna, bardzo malownicza, z pięknymi widokami. Pogoda była wspaniała, wszystko się udało :)
Z Torunia przez Las Piwnicki do Piwnic, dalej Różankowo, kościółek w Świerczynkach, kawałek nową ścieżką rowerową, potem na Leszcz i wąwozem w pięknej scenerii do Zamku Bierzgłowskiego. Zjazd i lasem do leśnictwa Olek, a następnie ścieżką rowerową do domu.

Kościół w Świerczynkach, z XII w. © dampu


Nie było łatwo podjechać ;) © dampu


Piękna tęcza - halo słoneczne © dampu


Brama wjazdowa do Zamku Bierzgłowskiego © dampu


Kwiatki na dziedzińcu Zamku Bierzgłowskiego © dampu
Kategoria 25-50, Z Żonką


Dane wyjazdu:
52.04 km 0.00 km teren
02:15 h 23.13 km/h:
Maks. pr.:41.39 km/h
Temperatura:16.7
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

25 - Bydgoszcz - Toruń

Piątek, 19 kwietnia 2013 · dodano: 19.04.2013 | Komentarze 0

Po wczorajszej wycieczce trzeba było jeszcze wrócić do domu. Pierwszy raz przejechałem trasę z Bydgoszczy do Torunia. Najpierw stałem długo na wielu światłach, potem jechałem zgodnie ze ścieżką rowerową, a za mostem już cały czas szosą. Taka spokojna jazda żeby nogi odpoczęły.

Po drodze postój przy pomniku:
Górsk, pomnik upamiętniający porwanie ks. Popiełuszki © dampu
Kategoria 50-75


Dane wyjazdu:
203.58 km 0.00 km teren
07:57 h 25.61 km/h:
Maks. pr.:62.09 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

24 - Gdańsk, pierwsze 200!

Czwartek, 18 kwietnia 2013 · dodano: 19.04.2013 | Komentarze 0

Wyjazd o 6:00 z Torunia. Rano temperatura 9 stopni z każdą godziną oczywiście coraz cieplej. Jechało się bardzo przyjemnie, wiatr sprzyjał. Cały czas szosą, właściwie poboczem. Za Świeciem zaczęło coś niepokojącą stukać przy pedałowaniu, na szczęście nic złego się nie wydarzyło i uspokoiło się po kilkudziesięciu km. Około 10:00 przekroczyłem granicę województwa i zacząłem zwiedzanie niektórych miejscowości. Bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie Nowe. Widziałem piękny kościół i Rynek, który jest obecnie w remoncie. Następnie zamek w Gniewie i krótki odpoczynek. W Tczewie zrobiłem większy postój na uzupełnienie płynów i jedzenie. Miałem już prawie 150km na liczniku. Postanowiłem jechać dalej. Lekko zmienił się kierunek jazdy i momentami wiatr próbował mnie przewrócić razem z rowerem... Podczas wymijania przez tiry było jeszcze gorzej. Dlatego zacząłem jeździć różnymi ścieżkami i chodnikami. Ok. godziny 14 dojechałem do Gdańska. Udałem się na starówkę, pozwiedzałem i postanowiłem odpocząć w jednym z ogródków na Długim Targu jedząc porządny obiad. Przy okazji spotkałem mojego wykładowcę z rodziną :) Pojechałem jeszcze szybko na plażę do Brzeźna, sprawdziłem czy woda w Bałtyku ciepła i wróciłem na Dworzec Główny ostatkiem sił, pod wiatr ;) Pociąg kilka minut po 17, oczywiście przepełniony, wszyscy mi przepychali rower ale na szczęście w Tczewie się zluzowało. Potem mogłem już sobie nawet usiąść na resztę drogi. O 20:00 dojechałem do Bydgoszczy i tam postanowiłem przenocować.
Najlepszy wynik w moim życiu osiągnięty (poprzedni 157km), pierwsze 200km zrobione :) W końcu stuknął też pierwszy 1000km w tym sezonie.

Bardzo spodobał mi się ten kościół:
Nowe nad Wisłą, kościół św. Mateusza © dampu


Opanowałem Gniew ;)
Widok na zamek z wjazdu do miasta © dampu


Odpocząłem sobie na ławeczce pod zamkiem:
Zamek w Gniewie z bliska © dampu


Rowerek postanowił się przysiąść ;)
Rowerek też odpoczywa :) © dampu


Dojechałem w końcu do Gdańska:
Gdańsk osiągnięty! © dampu


Żuraw:
Brama Żuraw w Gdańsku © dampu


Neptun:
Fontanna Neptuna w Gdańsku © dampu


Ratusz:
Ratusz Głównego Miasta w Gdańsku © dampu


Zajechałem jeszcze na plażę, niestety rowerek nie chciał się kąpać bez błotników ;)
Rowerek opala się na plaży :) © dampu


Ja sprawdziłem czy woda w Bałtyku jest ciepła
Pierwszy raz rowerem nad morzem :) © dampu


I pociągiem wróciłem sobie z rowerkiem do Bydgoszczy. Na koniec jeszcze zdjęcie licznika ;)
Pierwsze 200km w życiu :) © dampu
Kategoria ponad 200


Dane wyjazdu:
125.11 km 0.00 km teren
04:48 h 26.06 km/h:
Maks. pr.:48.29 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

23 - Kwidzyn

Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 0

Wyjazd o wschodzie Słońca, 5:45 z Torunia. Po drodze widziałem kilka bocianów, sarenki na polach i zająca. Cały czas jechałem szosą aż do Stolna, później skręciłem na Grudziądz, do którego dojechałem ok. 8:15. Małe zwiedzanie, przejażdżka mostem - wyszło mi, że ma około 1100m długości, czyli tak jak podają. Po odpoczynku wyruszyłem dalej do Kwidzyna. Zajechałem tam już kilkanaście minut po 10. Zwiedzanie, kilka zdjęć i zakupy. Wracać postanowiłem pociągiem, wiedziałem, że odjeżdża o 11:14. Zdziwiło mnie lekko, że bilet kupuje się w sklepie Żabka, około 100m od dworca! Pierwszy raz zapakowałem się z rowerem do pociągu i zacząłem powolnie wracać... Niecałe dwa razy szybciej niż jechałem rowerem! Na szczęście jechała ze mną bardzo sympatyczna kompania wybierająca się na wieczór kawalerski do Torunia. Pozdrowienia dla nich! ;)
Wysiadłem wreszcie w Łysomicach i w lekkim deszczyku wróciłem szybciutko do domu.
Kolejna stówka, kolejna świetna wycieczka! Pierwszy raz dojechałem rowerem do innego województwa :)
No i udało się średnią wykoksić ;p Ale wiatr sprzyjał ;)

Wjazd do Grudziądza, około 8:15 © dampu


Spichrze w Grudziądzu © dampu


Bardzo podobają mi się pomysłowe ronda w Grudziądzu © dampu


Rowerek pierwszy raz zajechał tak daleko od domu ;) © dampu


Główny cel wycieczki - zamek w Kwidzynie, widoczne najsłynniejsze w Polsce gdanisko © dampu
Kategoria ponad 100


Dane wyjazdu:
108.04 km 0.00 km teren
04:53 h 22.12 km/h:
Maks. pr.:45.77 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

22 - Astrobaza 3 - Świecie, Pierwsza 100!

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 07.04.2013 | Komentarze 1

Trzecia Astrobaza z rzędu. Tym razem Świecie :)
Pierwszy raz byłem w tym mieście - bardzo pozytywne wrażenie oprócz masakrycznych kominów. Sama Astrobaza również bardzo ładna, pomalowana znacznie przyjemniej niż poprzednie i w ładniejszej scenerii.
Następnie Chełmno. Także pierwsza wizyta w życiu. Świetny klimat, piękne kościoły, super ratusz, generalnie pozytywne wrażenie. Jeszcze Słoneczko tak ładnie świeciło ;)

Co do podróży:
Wyjazd o 8:20 z Torunia. Piękna pogoda, bezchmurnie i bezwietrznie. Na dobry początek tylko +2 stopnie. Jechałem cały czas szosą z dwoma przystankami na Orlenach. Po 2 godzinach byłem już na wysokości Chełmna ale pojechałem najpierw prosto do Świecia. Krótkie zwiedzanie i znalezienie Astrobazy. Ciekawy zamek. Następnie zaczęła się jazda pod wiatr do centrum Chełmna. Ledwo, ale udało mi się podjechać pod górę. Przejazd obok kościołów i odpoczynek na Starym Rynku. Później dalsza podróż w stronę Unisławia, "górną trasą". I tutaj była masakra jeśli chodzi o wiatr. Do tego kilometrów było już coraz więcej. Do Unisławia zajechałem ok. 13. Odwiedziłem sklep, odpocząłem i zacząłem wracać. Na szczęście już z wiatrem przez co udało się znowu podnieść średnią. Od Różankowa było już prawie cały czas pod 30km/h. Powrót do domu kilka minut po 14. Bardzo przyjemna wycieczka :)

Osiągnięcia:
Pierwsza stówka w tym sezonie! W dodatku pierwsza od ponad półtora roku!
Pierwszy tydzień w tym sezonie z ponad 200km (dokładnie 236.64km).
Pierwszy poziom na ten rok osiągnięty, czyli przejechane ponad 800km ogółem.
Pierwszy most poza toruńskim, którym przejechałem Wisłę.
Pierwszy raz jeździłem z mapnikiem ;)

Pierwsza wizyta w Świeciu © dampu


Stary kościół farny w Świeciu © dampu


Astrobaza w Świeciu © dampu


Wieża zamku krzyżackiego w Świeciu © dampu


W końcu dojechałem do Chełmna! © dampu


Renesansowy ratusz w Chełmnie © dampu
Kategoria ponad 100


Dane wyjazdu:
67.84 km 0.00 km teren
03:10 h 21.42 km/h:
Maks. pr.:47.42 km/h
Temperatura:4.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

21 - Astrobaza 2 - Zławieś Wielka

Sobota, 6 kwietnia 2013 · dodano: 06.04.2013 | Komentarze 0

Druga Astrobaza zaliczona, tym razem Zławieś Wielka.
Pierwszą godzinę była masakra... Cały czas pod wiatr (śr. 18km/h), do tego ból głowy. Potem już tylko lepiej :)
Trasa na Unisław, odbicie na Pigżę, dalej Biskupice, Łubianka, Bierzgłowo - widziałem bociana! :) i dalej do Rzęczkowa, potem z górki (47km/h) do Złejwsi Wielkiej. Chwilę zajęło znalezienie Astrobazy, odpoczynek i powrót szosą do Torunia. Po 5km odbiłem na Zarośla Cienkie i potem klasycznie do Przysieka i znów szosa. Na koniec myjnia i do domu.

Astrobaza w Złejwsi Wielkiej © dampu
Kategoria 50-75


Dane wyjazdu:
60.75 km 0.00 km teren
02:38 h 23.07 km/h:
Maks. pr.:43.80 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

20 - Astrobaza 1 - Unisław

Wtorek, 2 kwietnia 2013 · dodano: 02.04.2013 | Komentarze 0

Pierwsza jazda po Świętach. Pełno śniegu na polach. Przez moment świeciło nawet Słońce, potem coraz zimniej i spadek mocy.
Pierwsza w tym roku Astrobaza zaliczona, w Unisławiu.
A rowerkowi stuknęło 14000 km !!! :)

Astrobaza w Unisławiu w zimowej scenerii © dampu
Kategoria 50-75