Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dampu z pięknego miasta Toruń. Przejechałem już 22270.66 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 23.24 km/h i się wcale nie chwalę ;-)
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dampu.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:400.76 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:18:24
Średnia prędkość:21.78 km/h
Maksymalna prędkość:42.56 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:44.53 km i 2h 02m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
65.05 km 0.00 km teren
02:53 h 22.56 km/h:
Maks. pr.:41.39 km/h
Temperatura:1.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Odwiedzić Dziadka

Środa, 28 stycznia 2015 · dodano: 28.01.2015 | Komentarze 0

Zbierałem się już od dobrego tygodnia. Niestety ciągle jakoś czasu brakowało. Dzisiaj skoczyłem najpierw na wydział, a po zajęciach szosą do Aleksandrowa. Pod koniec trochę skróciłem przez Białe Błota, ale powrót już normalnie.

Nawet nie myślałem, że uda mi się tyle przejechać w styczniu. Wykonałem prawie 1/12 z planowanych 5000 km czyli gdyby żaden miesiąc nie był gorszy od stycznia to powinno się udać. Oby! :-)
Kategoria 50-75


Dane wyjazdu:
35.21 km 0.00 km teren
01:40 h 21.13 km/h:
Maks. pr.:30.32 km/h
Temperatura:0.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Śnieg, chlapa i kapeć

Wtorek, 27 stycznia 2015 · dodano: 27.01.2015 | Komentarze 0

Około południa do Piwnic przez Świerczynki. Przed 16-stą w drogę powrotną, ale zamiast na ścieżkę odbiłem na Kowróz. I zanim dojechałem do granic wioski to poszła przednia opona... Nie wiem jakim cudem. Na szczęście miałem przy sobie zapasową dętkę i jakoś powoli po ciemku udało mi się zmienić. Potem już zasuwałem w stronę Ostaszewa i szosą do domu. Chlapa straszna, wszystko uwalone. Ważne, że kilometry wpadły ;-)
Kategoria 25-50


Dane wyjazdu:
43.45 km 0.00 km teren
01:52 h 23.28 km/h:
Maks. pr.:42.56 km/h
Temperatura:-0.1
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na szybko, ale miło

Piątek, 23 stycznia 2015 · dodano: 23.01.2015 | Komentarze 0

Zbierałem się na wycieczkę już drugi dzień z rzędu. Dzisiaj niby wstałem rano, ale poszedłem dalej spać i wyjechałem ok. 10. Ścieżką do Pigży, potem do Biskupic, pod Warszewice, powrót przez Brąchnowo i Pigżę. Ścieżką do domu. Troszkę pod wiatr, ale w drodze powrotnej głównie sprzyjał. Niezła średnia jak na styczeń! :-)
Kategoria 25-50


Dane wyjazdu:
62.79 km 0.00 km teren
02:40 h 23.55 km/h:
Maks. pr.:40.65 km/h
Temperatura:0.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ścieżką we mgle do Unisławia

Poniedziałek, 19 stycznia 2015 · dodano: 19.01.2015 | Komentarze 0

Wyjazd przed 10, powrót równo po 3 godzinach. Było tak mgliście, że widoczność prawie nie przekraczała 50 metrów. Niby nic nie widać, a kilometry jednak szybko leciały :-) Do szosy Unisław - Bydgoszcz dojechałem równo o 11:00 mając 28 km na liczniku. Ostatni słupek na ścieżce miał numer 22. Po kolejnych 3 km odwiedziłem sklep i ruszyłem na Toruń, odbijając za torami na Głażewo. Dojechałem do ścieżki, zrobiłem ze dwa postoje, odwiedziłem Barbarkę i do domu. Do Unisławia niemal bezwietrznie, a jak był to sprzyjał. Z Unisławia pierwszych kilka kilometrów było ciężko, a końcówka już w porządku i mgła zaczęła odpuszczać. Niestety trochę zmarzłem. Ale wycieczka udana! :-)
Kategoria 50-75


Dane wyjazdu:
53.28 km 0.00 km teren
02:26 h 21.90 km/h:
Maks. pr.:35.81 km/h
Temperatura:3.9
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pętelka w południe

Czwartek, 15 stycznia 2015 · dodano: 15.01.2015 | Komentarze 0

Planowałem wyjechać rano, udało się około 11 ;-) Ścieżką do postoju na "węźle Łubianka", gdzie odpocząłem. Asfaltem do Biskupic, potem Brąchnowa i dalej Kowróz gdzie skrótem jak najszybciej do Lulkowa. W okolicach Brąchnowa wiatr dokuczał najbardziej i niósł ze sobą zapachy wsi ;-) Rower ledwo jechał, łańcuch co chwilę przeskakiwał, a ja miałem dosyć ;p W Lulkowie przybyło mi sił i dojechałem aż do Różankowa, skąd powrót ścieżką.
Kategoria 50-75


Dane wyjazdu:
37.22 km 0.00 km teren
01:45 h 21.27 km/h:
Maks. pr.:39.58 km/h
Temperatura:8.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Niespodziewana jazda 13-tego ;-)

Wtorek, 13 stycznia 2015 · dodano: 13.01.2015 | Komentarze 0

Tak jakoś wyszło, że udało się pojeździć po 15-tej. Rowerem do Pigży i powrót z krążeniem po Wrzosach. Trochę deszcz mnie poganiał, ale na szczęście wiatr powoli słabnie i fajnie się jeździło. W mieście temperatura do 10 stopni. Tak gorąco, że ludzie nie patrzą i włażą pod rower :-)
Kategoria 25-50


Dane wyjazdu:
24.99 km 0.00 km teren
01:11 h 21.12 km/h:
Maks. pr.:36.86 km/h
Temperatura:1.6
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Świerczynki + Barbarka

Czwartek, 8 stycznia 2015 · dodano: 08.01.2015 | Komentarze 0

Ścieżką zobaczyć szopkę w Świerczynkach i w drodze powrotnej odwiedziłem Barbarkę. Skoczyłem też na myjnię. Początkowo całe białe ścieżki, ale śnieg szybko topniał.

Pierwszy tydzień jazdy w sezonie i już łącznie 100km! Do tego najlepszy styczeń w historii ;-)
Kategoria 0-25


Dane wyjazdu:
57.04 km 0.00 km teren
02:52 h 19.90 km/h:
Maks. pr.:38.23 km/h
Temperatura:-7.3
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Poranna wycieczka

Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 06.01.2015 | Komentarze 0

Miałem wyjechać przed 6 ale trochę dłużej pospałem i wyszedłem dopiero o 7:00. Księżyc tuż po pełni jeszcze pięknie świecił i zaszedł chwilę przed 8:00. Fajnie się jechało. Puściutko, cichutko, bezchmurne niebo i trochę zimno ;-) Najniżej zanotowałem -8,1*C, najwyżej -5,9*C ale to już w słońcu wjeżdżając do Torunia.

Trasa - ścieżką do Pigży. Pierwszy postój jeszcze przed Różankowem, gdzie postawiono nowe tablice informacyjne. Potem wizyta w Świerczynkach - mają tam piękną szopkę Bożonarodzeniową. W Pigży odbiłem na Biskupice i kilka minut po 8-ej podziwiałem tam wschód Słońca. Podjadłem, odpocząłem i zacząłem powoli jechać. Cisza, spokój, tylko wiatr zaczął dokuczać. Miało być bezwietrznie, a kawałek do Kończewic bardzo dał mi w kość. Zrobiłem jeszcze postój w Warszewicach i dalej skręciłem na Wybcz. Tam na Siemoń i po 2-3 km dojechałem do ścieżki rowerowej. Jadąc do Torunia zauważyłem, że przy ścieżce stoją słupki odliczające kilometry od granic miasta. Pewnie są już od dawna, ale zauważyłem je dopiero dzisiaj. Jechałem sobie powoli robiąc jeszcze dwa postoje. Wróciłem do domu ok. 11:00. Na odpoczynki i zwiedzanie zeszła mi jakaś godzina, ale muszę przyznać, że potrzebne były te postoje, bo wiatr, którego miało nie być, bardzo mnie zmęczył.

Kilka zdjęć:

Droga rowerowa Toruń - Unisław
Droga rowerowa Toruń - Unisław © dampu

Tablica przy drodze Toruń - Unisław
Tablica przy drodze Toruń - Unisław © dampu

Szopka przy kościele w Świerczynkach
Szopka przy kościele w Świerczynkach © dampu

Wschód Słońca w Biskupicach
Wschód Słońca w Biskupicach © dampu

Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszewicach
Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszewicach © dampu
Kategoria 50-75


Dane wyjazdu:
21.73 km 0.00 km teren
01:05 h 20.06 km/h:
Maks. pr.:37.60 km/h
Temperatura:-0.4
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nowy sezon rozpoczęty! :-)

Poniedziałek, 5 stycznia 2015 · dodano: 05.01.2015 | Komentarze 0

Już od 1 stycznia mnie kusiło, ale dopiero dzisiaj miałem możliwość - oficjalnie rozpocząłem nowy sezon - 2015!

W Święta przeczytałem wiele ciekawych relacji z podróży i maratonów - przede wszystkim wilka i waxmunda (obu podziwiam!) oraz "Podręcznik przygody rowerowej" Roberta Maciąga ("Rowerem w stronę Indii" też już kiedyś czytałem), które nastroiły mnie bardzo pozytywną energią i chęcią do zwiedzania świata na rowerze. Zanim wyruszę gdzieś dalej poprawię jednak formę jeżdżąc po okolicy i mam nadzieję nieco więcej po Polsce. Jak tylko będzie taka możliwość to chętnie wybiorę się gdzieś dalej, ale na razie małymi kroczkami :-)

Główny cel na ten rok taki sam jak w latach poprzednich - przejechać w końcu 5000 km na moim Hexagonie. Obiecałem sobie, że dopiero wtedy będzie mi wolno kupić nowy rower ;-)
O ile tylko pogoda pozwoli to 18 kwietnia po raz trzeci z rzędu chciałbym przejechać z kolegą ponad 200 km, a najlepiej znowu pobić mój rekord, czyli aktualnie 224 km, z 18 kwietnia 2014r.
Chciałbym też przynajmniej z 10 razy zrobić 100 km jednego dnia, poprzedni rok wypadł pod tym względem bardzo słabo...
Wypadałoby pozaliczać też jakieś nowe gminy, żeby chociaż 3-cyfrowa liczba była ;-)
Być może wrócę też do pomysłu odwiedzania wszystkich astrobaz w okolicy?

Mam nadzieję, że będę miał na to wszystko czas i siły, bo przynajmniej chęci jak na razie nie brakuje. Oby to był dobry rok! :-)

Dzisiejsza trasa - ścieżką do kościółka w Świerczynkach i powrót tą samą drogą. Po drodze miłe spotkanie i wracałem już z lampkami i w kamizelce odblaskowej (pierwszy raz w życiu ;p) - pewnie wyglądałem jak choinka ;-)



Kategoria 0-25