Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dampu z pięknego miasta Toruń. Przejechałem już 22270.66 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 23.24 km/h i się wcale nie chwalę ;-)
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dampu.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
201.32 km 0.00 km teren
07:54 h 25.48 km/h:
Maks. pr.:46.72 km/h
Temperatura:15.4
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Kutno

Niedziela, 27 września 2015 · dodano: 31.12.2015 | Komentarze 0

Dziewiąte 200 km w 2015 roku!

Wyjazd o 10:30 z Bydgoszczu, po niecałej godzinie byłem już w... Brzozie! Na wylotówce zakaz rowerowania to spróbowałem objazdem przez las, obok lotniska. Jedna wielka masakra! Wiele razy pchałem rower po piachach i pod wielkie wzniesienia. Pierwszy raz widziałem drogowskazy dla koni... Przeżyć całe mnóstwo, oczywiście nie spotkałem tam ani jednej żywej duszy. Od Brzozy średnia zaczęła iść w górę - było co nadrabiać. Po drodze wahadełko i wypadek, ale i tak szybko przemknąłem. Główną do Ina, a potem mniej główną do Kruszwicy, jak przy objeżdżaniu Gopła. Postój pod biedrą po zakupy i żeby podjeść. Drogą 62 całkiem sprawnie do Radziejowa, potem na Bytoń, dalej kilka kilometrów pod mega wiatr w stronę Osięcin i przez Agnieszkowo do Lubrańca. Drogą 270 na Izbicę Kujawską, z odbiciem na Lubomin (dojazd drogami polnymi i między sadami), z którego ostatecznie dojechałem do Izbicy. Drogą 269 do Rybna (wielkopolskie) i dalej na Chodecz. Tam drugi postój tylko po wodę. Jakoś w ogóle nie czułem głodu. Bułka, banan i kilka żelek na 150 km... Sprawdziłem rozkład i okazało się, że mam 1 h 40 min do wcześniejszego pociągu w Kutnie. Odległość 37 km - czemu nie? Miałem odpocząć, ale stwierdziłem, że nie warto. Wcisnąłem w siebie trochę kalorii w trasie i cisnąłem, ciesząc się z każdej nadrobionej minuty. Jechałem przez Lubień Kujawski, Imielno i Miksztal (pierwsza wizyta w łódzkim!). Dojechałem na dworzec 19 minut przed czasem. Przede mną 15 osób w kolejce do jednej tylko czynnej kasy, ale udało mi się kupić bilet. Wsiadam i zaraz słyszę, że... postoimy jeszcze 20 minut! No trudno. Po drodze oczywiście zimno w pociągu. Do Bydgoszczy dojechałem po 21-ej, dokręciłem kilka brakujących kilometrów w temperaturze około 9 stopni i zaliczyłem pierwszą 200-tkę od 1,5 miesiąca :-)

Celem było pozbieranie gmin na południu kujawsko-pomorskiego, a zahaczyłem jeszcze wielkopolskie i łódzkie. Łącznie wpadło 11 nowych gmin!

Jedyna fotka na trasie - ale za to jaka! ;-)
Jedyna fotka na trasie - ale za to jaka! ;-) © dampu
Kategoria ponad 200



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!