Info
Ten blog rowerowy prowadzi dampu z pięknego miasta Toruń. Przejechałem już 22270.66 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 23.24 km/h i się wcale nie chwalę ;-)Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Kwiecień4 - 0
- 2018, Luty1 - 0
- 2017, Czerwiec13 - 0
- 2017, Maj7 - 0
- 2017, Kwiecień9 - 0
- 2017, Marzec3 - 0
- 2017, Luty3 - 0
- 2016, Wrzesień5 - 0
- 2016, Sierpień14 - 0
- 2016, Lipiec12 - 0
- 2016, Czerwiec11 - 0
- 2016, Maj7 - 0
- 2016, Kwiecień10 - 0
- 2016, Luty4 - 0
- 2015, Grudzień10 - 0
- 2015, Listopad2 - 0
- 2015, Październik6 - 0
- 2015, Wrzesień11 - 0
- 2015, Sierpień9 - 0
- 2015, Lipiec11 - 1
- 2015, Czerwiec16 - 0
- 2015, Maj10 - 0
- 2015, Kwiecień9 - 0
- 2015, Marzec6 - 0
- 2015, Luty3 - 0
- 2015, Styczeń9 - 0
- 2014, Grudzień1 - 0
- 2014, Listopad4 - 0
- 2014, Październik8 - 0
- 2014, Wrzesień15 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Lipiec5 - 0
- 2014, Czerwiec8 - 0
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Kwiecień11 - 2
- 2014, Marzec5 - 0
- 2014, Luty7 - 0
- 2013, Wrzesień1 - 0
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Lipiec13 - 2
- 2013, Czerwiec11 - 5
- 2013, Maj8 - 0
- 2013, Kwiecień7 - 1
- 2013, Marzec8 - 0
- 2013, Luty8 - 0
- 2013, Styczeń3 - 0
Dane wyjazdu:
107.00 km
0.00 km teren
04:21 h
24.60 km/h:
Maks. pr.:50.78 km/h
Temperatura:15.1
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Hexagon V4
Lipno i Włocławek
Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 08.09.2015 | Komentarze 0
Szesnaste 100 km w 2015 roku!Wieczorem wpadłem na pomysł, że może śmignę do Warszawy zrobić kumplowi niespodziankę, ale po pierwsze za późno się wybrałem, a po drugie od 40-tego kilometra dokuczał mi deszcz. W efekcie wyszła tylko kolejna stówka.
Jechałem najpierw, tak jak niedawno do Brodnicy, przez Złotorię i Osiek do Obrowa. Stamtąd już drogą nr 10 na Warszawę. Za Steklinem przesiedziałem godzinę na przystanku. Momentami wiało i lało całkiem ostro. Stwierdziłem, że dojadę do Włocławka, bo tam co chwilę lecą pociągi do Torunia. Na raty dojechałem do Lipna, bo ciągle popadywało. Małe zakupy w Biedronce i drogą 67 ruszyłem na Włocławek. Było mokro, ale jakoś dałem radę. Na wjeździe do centrum przydały się nowe klocki, chociaż zjeżdżając pod 50 km/h i tak myślałem, że zaraz się glebnę, albo nie wyhamuję... Za bardzo nie pozwiedzałem, pojechałem od razu na dworzec. Do Torunia w 40 parę minut. Na miejscu zrobiłem jeszcze 20 km.
Wpadły 3 nowe gminy i zrobiła się głupia dziura na mapie (Bobrowniki).
Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Włocławku © dampu
Kategoria ponad 100
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!