Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi dampu z pięknego miasta Toruń. Przejechałem już 22270.66 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 23.24 km/h i się wcale nie chwalę ;-)
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy dampu.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
143.50 km 0.00 km teren
05:47 h 24.81 km/h:
Maks. pr.:51.75 km/h
Temperatura:27.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Brodnica

Środa, 26 sierpnia 2015 · dodano: 26.08.2015 | Komentarze 0

Trzynaste 100 km w 2015 roku!

Dawno już nie było żadnej setki. Późno się dzisiaj zebrałem, jakoś przed 11-stą, ale postanowiłem zaryzykować. Trasa już planowana dużo wcześniej, chociaż pierwotnie chciałem wracać do domu przez Golub-Dobrzyń. Dzisiaj stwierdziłem, że nie warto, lepiej pojechać dalej, pozbierać nowe gminy i wrócić pociągiem.
Wyruszyłem więc podobnie jak wczoraj, aż do Złotorii gdzie skierowałem się na Osiek. Z Obrowa przez Czernikowo aż do Woli jechałem drogą nr 10. Świetna nawierzchnia, szerokie pobocza, wiatr sprzyjał! Odbiłem na Wymyślin i przez Zbójno dojechałem do Giżynka. Tam na Piórkowo, żeby zdobyć gminę Radomin, dalej na Dobre (bałem się o nawierzchnię, a była super!) i drogą 534 kierowałem się na Rypin. W Cetkach na Rakowo i aż za tabliczkę Długie, żeby zdobyć gminę Wąpielsk. Cofnąłem się kilkaset metrów i przez Czyżewo i Rusinowo dojechałem do Rypina. Krótki postój i zakupy w Biedronce, bez żadnego zwiedzania. Poleciałem dalej na Brodnicę. Momentami jechało się świetnie, ale czasem miałem już dosyć podjazdów. W Brodnicy skusiłem się na małe zwiedzanie Starówki i okolic Zamku Krzyżackiego, po czym zacząłem mozolnie podjeżdżać po dziurawym chodniku w kierunku Torunia. W Tywoli odbiłem na Grudziądz i wiedziałem, że mam spory zapas do pociągu. Wymyśliłem sobie, że aby zaliczyć gminę Zbiczno, dojadę do wsi Tomki. Trzy razy próbowałem się tam przedrzeć przez pola i lasy z głównej drogi aż w końcu się udało! Dalej niezbyt piękną drogą pojechałem przez Konojady i Mileszewy, gdzie wróciłem na główną drogę. Do Jabłonowa Pomorskiego wjechałem o 17-tej. Dopadłem się do zimnej Nestea i nic więcej nie było mi już potrzebne ;-) 15 minut później siedziałem w pociągu, 18:10 wysiadłem na Wschodnim i pojechałem prosto do domu. Kolano pobolewało tylko trochę w pociągu. Na trasie było super!

Zdobyłem 13 nowych gmin!

Rynek w Brodnicy
Rynek w Brodnicy © dampu

Zamek Krzyżacki w Brodnicy
Zamek Krzyżacki w Brodnicy © dampu
Kategoria ponad 100



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!